Minolta SR-1 i Fujicolor 200
Smutek
Wino za oknem chwieje się na strony:
kanarek się rozgniewał – milczy obrażony,
kanarek się rozgniewał, czarny kot się napuszył,
znikły jabłka z talerza, nie wiem kto je ruszył.
poplątały się nici w starym babci pudełku…
Portret ma okulary – łezkę w każdym szkiełku.
K. Iłłakiewiczówna
K. Iłłakiewiczówna
takie na siłę to "posmutnianie" zdjęcia tego nie oddają.
OdpowiedzUsuńNie chciałem "posmutnieć". Postanowiłem go dodać pod zdjęciami, ponieważ ten wierszyk był bardzo często przez moją babcię powtarzany i uznałem, że pasuje nieco klimatem do fotografii.
Usuńmoże post nazwać "moja babcia" i od razu będzie jaśniej :)
OdpowiedzUsuńJeśli przejrzysz archiwum, zauważysz że był już post o właśnie takim tytule.
OdpowiedzUsuńojej!
OdpowiedzUsuńJakie wspaniałe zdjęcia, a wiersz idealnie oddaje ich atmosferę.
OdpowiedzUsuń