poniedziałek, 9 września 2013

Portret rodziny Basińskich


Długo wahałem się czy pokazać to zdjęcie. Z założenia jest ono nieudane - poruszona twarz. Nie byłem w stanie go poprawić, bo to była "ostatnia klatka". Teraz patrzę na nie trochę inaczej, owo poruszenie wynika, z temperamentu fotografowanej osoby, a czy nie jest wspaniale, kiedy portret jest czymś więcej niż prostym zapisem wyglądu zewnętrznego? 
Lubitel 166 z nakładką 4.5x6 i Fomapan 100


2 komentarze:

  1. Pierwsze na co zwróciłam uwagę to ta poruszona twarz. Po przeczytaniu wpisu, jeszcze bardziej utwierdziłam się przy tym, że to udane zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny chłopak jesteś Bogusz i piękne masz imię ;-)

    OdpowiedzUsuń